Sezon burzowy w pełni. Lato poza gorącymi dniami i słoneczną pogodą, może zaserwować nam wyładowania atmosferyczne przed którymi należy zachować ogromną ostrożność. Martwica tkanek, zaćma czy ciemne od adrenaliny oczy to tylko niektóre z konsekwencji przebywania blisko uderzenia pioruna. I chociaż uderzenie piorunem jest statystycznie wykazywane jako jeden do milion, warto uważać!
Zasada 30/30
Czasem burza potrafi złapać nas w okolicznościach niesprzyjających. Częściej sami ją bagatelizujemy, chcąc udowodnić sobie, że przecież to nic wielkiego. Nic jednak bardziej mylnego. Tak jak nie wolno bagatelizować swojego ciała i sygnałów jakie przesyła, tak i nie branie na poważnie zjawisk atmosferycznych może skończyć się zwyczajnie źle.
Zobacz również: Zdrowe wyzwania to podstawa. Jak je sobie stawiać mądrze?
Bardzo ważną zasadą bezpieczeństwa dotyczącą zachowania się podczas burzy jest zasada 30/30. Kiedy niebo rozświetli błyskawica, zacznij liczyć. Gdy usłyszysz grzmot wcześniej, niż doliczysz do 30, czym prędzej wejdź do najbliższego budynku i nie wychodź z niego przez pól godziny.
Czy w budynku jesteśmy bezpieczni?
Teoretycznie w domu jesteśmy o wiele bardziej bezpieczni podczas burzy niż na otwartej przestrzeni. Jednak mimo to warto przestrzegać pewnych zaleceń. Należą do nich przede wszystkim trzymanie się z daleka od okien i drzwi. Kolejna zasada, to unikać bezpośredniego kontaktu z wodą. Nie myj więc naczyń i zrezygnuj z kąpieli czy prysznicu. Wyłącz również wszystkie sprzęty elektroniczne i to w trosce o ich stan i swoje zdrowie. Nie korzystaj również z telefonów przewodowych.
Warto tu zaznaczyć, że z kolei używanie smartfonów jest bezpieczne. Z racji tego, że błyskawica może przechodzić przez metalowe druty lub pręty w ścianach, zrezygnuj ze stania i opierania się o betonowe ściany lub podłogi. I jedna z najważniejszych spraw – podczas burzy zadbaj o swojego czworonoga. Dla niego burza jest o wiele bardziej stresująca niż dla człowieka.