Pomniki przyrody są o tyle fascynujące, że powstały bez ingerencji człowieka. Posiadają wartość naukową i kulturową. A zadaniem człowieka jest te wartości doceniać i dbać o to, by kolejne pokolenia mogły podziwiać cuda, które stworzyła sama natura. Dąb Bartek do takich cudów natury z pewnością się zalicza. A słyszał o nim chyba każdy, bo na uwagę zasługuje. Nie bez powodu to drzewo od 1954 roku jest pomnikiem przyrody.
Kierunek Zagańsk
Dąb Bartek stoi sobie przy drodze numer 750, na terenie nadleśnictwa Zagańsk, kilkanaście kilometrów na północ od Kielc. Z Kielc można na miejsce dojechać autobusem. Dla osób podróżujących autem – niedaleko pomnika przyrody do dyspozycji mamy bezpłatny parking. Każdy, kto jest w pobliżu, powinien chociaż raz zobaczyć to imponujących rozmiarów drzewo. A kto nie ma takiej możliwości, może zobaczyć drzewo online. Drzewo jest monitorowane przez całą dobę i każdy, z każdego miejsca na świecie, może odwiedzić Bartka nie wychodząc z domu.
Okazałe drzewo, okazały wiek
Prawie 30 metrów wysokości oraz obwód pnia (przy ziemi) 13 metrów czyni to drzewo wyjątkowym. Bo i rozmiar, i wiek robią wrażenie. Gęste ulistnienie możemy zobaczyć około 2-4 tygodnie później niż wczesna forma dębu. Ile dokładnie lat ma sędziwy dąb Bartek? Prawdopodobnie około 700 lat. Prawdopodobnie, bo nie sposób ocenić dokładnego wieku, ze względu na stan pnia. Według badaczy ten znany dąb nie jest najstarszym drzewem w Polsce. Z pewnością jest jednym z najstarszych polskich drzew i to nam wystarczy.
Wiatry i burze
Co ciekawe w 2021 roku drzewo zostało uszkodzone przez silny wiatr, a w 1991 roku w Bartka uderzył piorun, co spowodowało zapalenie drewnianej plomby (na chwilę obecną drzewo chronione jest piorunochronem). Mimo tych incydentów dąb Bartek wciąż trzyma się nieźle, z dumą prezentując swoje rozłożyste konary. Ma ich osiem, chociaż jeszcze 200 lat temu było ich kilkanaście. Niektóre konary są podtrzymywane teleskopowymi podporami.
Dąb Bartek w legendach
Anioł Stróż Narodu Polskiego ofiarował Mieszkowi żołądź, z którego miało wyrosnąć potężne drzewo jako symbol państwa Polan. Co więcej, każdy dobry uczynek miał to drzewo umacniać. Tym drzewem był oczywiście dąb Bartek. Inny władca Polski, Jan III Sobieski, obiecał, że odwiedzi miejsce, gdzie rośnie sławetny dąb, o ile wyprawa wiedeńska zakończy się jego zwycięstwem. Jak obiecał, tak zrobił, odpoczywał sobie, a w dębie ukrył zdobyte podczas wyprawy szablę i bukłak. Jak widać sławny dąb to drzewo z historią. Oby przyszłość napisała mu jeszcze wiele historii. Tych pozytywnych.