Nie da się ukryć, że sytuacja gospodarcza w naszym kraju z miesiąca na miesiąc zaskakuje. I to nie pozytywnie. Żywność i opłaty są coraz wyższe, a wynagrodzenia na tym samym poziomie. Spadek wartości pieniądza to również ogromny cios dla wszystkich kredytobiorców. Jak sobie z tym poradzić?
Wyższe opłaty za media i jedzenie
To pierwsze, co odczuwa przeciętny Kowalski podczas wizyty w sklepie. Wydajemy więcej, przynosimy do domu mniej. Zaskakują również rachunki za podstawowe media, takie jak prąd czy gaz. Więcej płacimy u kosmetyczki, fryzjera a nawet u stomatologa. Inflacja nie oszczędza niczego.
Koszmar kredytobiorców
Kolejny aspekt to rosnące stopy procentowe, które powstają w naturalnej kosnekwencji rosnącego poziomu inflacji. I dlatego właśnie, każde wystąpienie prezesa NBP sprawia, że rośnie lęk o przyszłe jutro. Działania rządu mające na celu stworzenie tarczy antyinflacyjnej nie przynoszą spodziewanych rezultatów.
Gdzie oszczędzać?
Pojawia się więc pytanie, gdzie lokować swoje oszczędności. Najlepszą opcją byłoby kupienie domu czy mieszkania. Jednak rynek ten wydaje się już w pełni nasycony. Gdy jedni inwestują więc w złoto, inni upatrują swojego zysku w kryptowalutach. Warto jednak pamiętać, że każda inwestycja niesie ze sobą ryzyko utraty środków. Róbmy więc to z głową.
Nie tylko w Polsce
Pocieszającym więc może wydawać się fakt, że nie tylko my zmagamy się z coraz większa inflacją. Szacuje się, że cała strefa euro ma z tym problem i nie widać, aby sytuacja miała się w najbliższym czasie poprawić. Gdy coraz głośniej mówi się o zaciskaniu pasa, człowiek zaczyna się zastanawiać nad alternatywnym wyjściem. Problem w tym, że póki co, go nie widać.