Apotemnofilia to zaburzenie psychiczne polegające na tym, że osoba chora nie ma poczucia jedności ze swoimi nogami lub rękami. Co więcej, dręczy ją przeświadczenie, że są to ciała zupełnie obce.
Czy to moja ręka?
Osoby cierpiące na apotemnofilię najczęściej sabotują niepełnosprawność. Mimo że mają sprawne nogi, często jeżdżą na wózku inwalidzkim. Podobnie z rękami, które zawijają w ortezy lub bandaże, kompletnie ignorując fakt, że mogą ich swobodnie używać. Co więcej, często marzą one o tym, aby być niepełnosprawnymi, bez swoich kończyn których kompletnie nie akceptują.
Zdarza się, że osoby z apotemnofilią celowo prowokują wypadki w ten sposób, aby w akceptowalny sposób zwyczajnie zrezygnować z używania nóg czy rąk. Zachowanie takie może być niebezpieczne również dla najbliższego otoczenia osób chorych. Ponadto często dochodzi do sytuacji w której niechęć do własnego ciała jest skrzętnie ukrywają przed rodziną i przyjaciółmi. Jednak jak każde zaburzenie, z nim również można pracować.
Czy da się wyleczyć apotemnofilie?
Jak każdym tego typu zaburzeniu, konieczna jest psychoterapia, która pomoże dotrzeć do źródła problemu. Niechęć do własnych kończyn i ich używania może wynikać z różnych wydarzeń z przeszłości, które umysł sprawnie zamarkował. Najczęściej nie da się tego wyleczyć w przeciągu kilku spotkań. Fobia ta, narastająca latami, wymaga również systematycznej pracy nad sobą.
Bywa, że na terapię musi zgodzić się nie tylko sam chory ale i jego najbliższa osoba. Czasem do leczenia muszą być również włączone leki przyjmowane już na stałe. Zmiana miejsca zamieszkania albo też nowa praca czy środowisko, dobrze wpływa na ludzi chorujących na apotemnofilię. Mogą zacząć od nowa, na swoich warunkach, z sympatią do swoich kończyn.